Cudny dzień. W domu pachnie już zbliżającymi się świętami..., ostatni anioł starego roku kończy sesje w piekarniku, zaraz nastawie rosół i będę delektować się niedziela z rodzina:) I choć zamiast bieli za oknem widzę rozkołysane do granic możliwości łyse modrzewie, to czuje zbliżający się kolędy czas...a Wy? Przedstawiam Wam przedostatnie w tym roku moje solne prace, upominki dla kochanych wnucząt oraz Zimowinka, którego ulepiłam dla osoby,która na co dzień opiekuje się moim największym Skarbem:)))))Dziś jeszcze życzeń Wam nie składam, udanej niedzieli!!
Do następnego!!!!
Są cudowne, a szczególnie ten malutki z butelką. Twoje aniołki są niepowtarzalne, i takie tylko Twoje,charakterystyczne:) Jak gdzieś oglądam aniołki to już wiem czy są Twoje, Oliwki Natalki czy Alutki:) Każda z Was ma swój wyjątkowy styl, który widać w każdym z Waszych aniołków. Wkładacie w nie całe serce:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje za tak miłe i krzepiące słowa~~tym bardziej, że dopiero rok lepie swoje skrzydlate istoty:)))))dziekuje!!
Usuńpiękne, każdy jeden piękniejszy od drugiego, są wspaniałę
OdpowiedzUsuńJak zawsze wspaniałe aniołki, w pięknych kolorach :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńŚliczne te aniołki, bardzo sympatyczne.I tyle detali! Nieźle się musiałaś napracować :)
OdpowiedzUsuńPiekniuszne te anioleczki zwlaszcza te z zabawkami w rekach :) sweet sweet sweet :) cudnie sie tak zerka na te Twoje wytworki mozna by je ogladac i ogladac... do rana... do bolu... :) pozdrawiam elwira-art
OdpowiedzUsuń