Witam!
Dziś na krótko i na surowo. Nowy eksperyment- oczywiście nie wiem co mnie podkusiło aby ulepić duuuużego anioła, tak dużego że nie wiem teraz jak go zainstalować gdziekolwiek i w jaki sposób. Tym będę się martwiła później. Po wielogodzinnym solarium, ta oto dama wyfrunęła z piekarnika i czeka na mój pędzel. Z jednej strony nie mogę się doczekać malowania, z drugiej- boje, że zepsuje cały efekt jednym nieprzemyślanym maźnięciem.....na efekty szekspirowskich dylematów: "malować? nie malować? jak malować?"... będzie trzeba chwilę poczekać. To nic, mimo wszystko zapraszam do podglądania ,moich zmagań.
Pozdrawiam!!
piątek, 28 lutego 2014
środa, 26 lutego 2014
Przywołuję wiosnę!
Witajcie!
Po średnio przespanej nocy ( a takie mam standardowo od 12 miesięcy i 26 dni:), postanowiłam przywołać wiosnę- może to i temat oklepany, może za tydzień nawet pług się do mnie nie przedrze,,, mimo wszystko, gdy patrzę dziś za okno- dusza się raduje! słonecznie, bezwietrznie, czeka mnie pewnie solidny spacer z moją Małą. Zatem pakuję do kieszeni bułkę dla kurek ( bo bez odwiedzin wiejskich kurników spacer Lidusi byłby nie zaliczony!) i tak na jednej nodze- wrzucam kilka zdjęć aniołów. Mają pewnie z miesiąc i są efektem szału radości gdy przyszła paczka z allegro z nowymi wykrawaczkami:) tak już mam:)))
P.S. zrobienie dobrych zdjęć po lakierowaniu graniczy z CUDEM!!!
Po średnio przespanej nocy ( a takie mam standardowo od 12 miesięcy i 26 dni:), postanowiłam przywołać wiosnę- może to i temat oklepany, może za tydzień nawet pług się do mnie nie przedrze,,, mimo wszystko, gdy patrzę dziś za okno- dusza się raduje! słonecznie, bezwietrznie, czeka mnie pewnie solidny spacer z moją Małą. Zatem pakuję do kieszeni bułkę dla kurek ( bo bez odwiedzin wiejskich kurników spacer Lidusi byłby nie zaliczony!) i tak na jednej nodze- wrzucam kilka zdjęć aniołów. Mają pewnie z miesiąc i są efektem szału radości gdy przyszła paczka z allegro z nowymi wykrawaczkami:) tak już mam:)))
P.S. zrobienie dobrych zdjęć po lakierowaniu graniczy z CUDEM!!!
Pozdrawiam, życzę miłego oglądania i dziękuję za każde miłe słowo jakie od Was dostaje!!
Wiosno przybywaj!!! |
wtorek, 25 lutego 2014
Nie mam spania..
To już chyba z piąta wersja tła i tym podobnych gadżetów:)- za dużo tu tego:/// ciężko się zdecydować,a dla takich mało ZDECYDOWANYCH w ogóle i w szczególe - to istny koszmar :D
Też tak miałyście na początku???poddaje się, zostają (na razie) tapeciarskie kwiatki!:)
Też tak miałyście na początku???poddaje się, zostają (na razie) tapeciarskie kwiatki!:)
Witajcie!
Moja strona straszy poki co pustkami, jestem w trakcie oswajania potwora- tzn. dla mnie tym potworem jest obsługa bloga, funkcje, szablony, etykiety, to dla mnie nowość. Mając dodatkowo presję uciekających minut kiedy moja Córeczka słodko śpi w łóżeczku i nie wkłada paluszków do kontaktu tudzież nie ćwiczy swoich mięśni na tysiącach schodów w moim domu --ten czas na zapoznanie się ze stroną, zaprojektowanie jej wyglądu kurczy się do minimum.,...nie wspomnę,o problemach z internetem:)))) ale nie narzekam, biorę się do pracy i piszę: dziś chciałam szczególnie podziękować kilku przemiłym osobom, które przez ostatnie tygodnie udzielały mi wskazówek dotyczących zabawy z masą solną! Jakie było moje zdziwienie, gdy tego samego dnia kiedy wysyłałąm wiadomość, otrzymywałam odpowiedź - porady, miłe słowa, zachęty do dalszej pracy a nawet sugestie aby zacząć blogowanie... i tak to się zaczęło...dziękuję zatem Pani Natali(sztukaniepowazna.blogspot.com),Pani Marioli (decokuferek.blogspot.com), Pani Agnieszce (http://starapracownia.blogspot.com/), Pani Ewie (http://anioluchyewuchy.blogspot.com/). Mam wrażenie, że dołączyłam właśnie do wspaniałej rodzinki- rodzinki osób zafascynowanych masą solną i jej możliwościami. I choć moja przygoda z tą materią jest krótka, bo czuję się na poziomie solnego żłobka:))), jeszcze mocno niedoskonałego, to jestem zadowolona i szczęśliwa z tych chwil kiedy mogę rozłożyć swoje "solne zabawki".
Pozdrawiam a na koniec przedstawiam dwa Śpiochy:))) jeden z nich opowiada bajki mojej Córci:)
poniedziałek, 24 lutego 2014
Witam wszystkich!
Mam ogromną tremę, ponieważ są to moje pierwsze kroki blogowe i choć zarzekałam się na wskroś,że to nie dla mnie - zaczynam mój wirtualny pamiętnik:) to chyba taki powrót do mocno młodocianych lat, tylko materiał pisarski się zmienił i technika. No cóż....zaczynam nową przygodę: Podkarpackie Anioły- Anioły z Podkarpacia,z mojego domu!:) Zapraszam!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)