Witajcie!
Akcje na szybko, terminy na wczoraj są - jak się ostatnio przekonałam- wybitnie twórcze:))) Tak było w przypadku tej oto zbuntowanej anielicy, pierwszego w mojej karierze rogatego anioła. W zamyśle zamawiającego miało to odzwierciedlać charakter dziewczyny, do której anioł odleci...o dodatkowych przyborach nie wspomnę!!!! również symbolizują "słabostki" adresatki! To artystka, dusza niepokorna, eksperymentująca z różnymi napojami:)))))))a co do tytułu posta, przyznam się bez bicia, że w dzieciństwie odjęło mi rozum zapewne, bo byłam zakochana w Ivo.....ciekawe czy któraś z Was, Drogie czytelniczki mych wywodów, wie o jakiego Pana chodzi...:)))) Do następnego!
:) prawda, że Zbuntowany Anioł miała piękny głos?:))) ..a Ivo owszem, przystojniak;) hihihi:)))
OdpowiedzUsuńTwój buntowniczy Anioł wyszedł bardzo radosny, taki ...jak wszystkie Twoje dzieła...bo z Sercem tworzony, to niby jaki ma być efekt?:)
Pozdrawiam:)
...dziękuję za wpis, odpowiedziałam:)
Miłego dnia:)
DZiekuje!!
Usuńśliczny:)))
OdpowiedzUsuńEdytko, dziekuje!!
UsuńOd razu domyśliłam się, że chodzi o przystojniaka ze Zbuntowanego Anioła. Ale mnie osobiście nie bardzo się podobał. Może dlatego, że gdy emitowali serial miałam 6lat :) Ale ja też mam słabość do blondynów, nawet za jednego wyszłam :))
OdpowiedzUsuńAniołek bardzo oryginalny. Takiego połączenia jeszcze nie widziałam, ale przyznam, że wyszło całkiem sympatycznie :) Myślę, że w 100% udało Ci się oddać charakter bo i bez opisu widać, że to nieposkromiona artystyczna dusza.
Pozdrawiam serdecznie,
Oliwka
Ja miałam chyba odrobine wiecej tych wiosen i pewnie ten kochliwy podlotkowy etap:))))obecnie by mnie PAn Ivo nie wzruszył..i ta kita z tyłu???!!!!:)))))dzieki za odwiedziny i dobre słowo!
UsuńAnioł zbuntowany ale uroczy. Super robota:))
OdpowiedzUsuńOczywiście, że wiem o kogo chodzi! :) Na podwórko zawsze robiło się pusto ok 19.00, jak zaczynał się serial :)))
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem zbuntowanego aniołka! Naprawdę, co jeden to ładniejszy, ale ten to już przechodzi ludzkie pojęcie ;) Jest taki hmm, z charakterem, ale jednocześnie słodki jak cukiereczek ;)
Cudny! Każdy Twój anioł ma charakter, i zawsze potrafisz idealnie go oddać w kolorach i szczegółach - co wciąż niezmiennie podziwiam :) A "Zbuntowanego Anioła" też oglądałam, a jakże! Ach, to były czasy... :D
OdpowiedzUsuńN no Kochana piekny anioleczek. Zdecydowanie spelnil wymogi unijne hehe dewelki te dzieleczka pozdrowionka
OdpowiedzUsuń