poniedziałek, 21 lipca 2014

Anioł Jagodowy

Witajcie!

Dzisiaj wieści miłe i mniej miłe. Zaczynam od tych lepszych. Po pierwsze, zostały mi już tylko dwa tyg urlopu i czeka mnie długo wyczekiwany powrót do pracy. Ma to i swój największy minus- pierwsza rozłąka z córeczką:) jestem typowym przykładem tego jak nie powinno się dziecka od siebie i siebie od dziecka uzależniać:)skutkiem czego zapowiada się lament obustronny! Po drugie, czeka mnie rewolucja garderobiana - tzn. wymiana większości szmatek na takie, w których nie będę straszyć ludzi, czytaj: szoping:)))))ciemna strona medalu - proces kompletowania nowych ubrań już mrozi mi krew w żyłach, bo wiem, jak ostatnio wyglądają moje wypady na miasto. Wracam z niczym i z popsutym humorem!Po trzecie, czekają mnie mega intensywne 2 tyg. Na parapetach leżą przygotowane do malowania solniaki, w pokoju piętrzą się pudła z czekającymi na montowanie meblami, wszędzie masa prasowania i oczywiście okna by się przydało ruszyć przed powrotem do pracy! pośród tego wszytskiego ja i moja Mała, która jak złapała choróbsko na ostatnim wyjeździe, tak  nie może się go pozbyć! a doszło kolejne zmartwienie, bo przy infekcjach podobno lubią się małym dzieciom popsuć stawy i mamy własnie od paru dni podejrzenie, że coś jest nie tak, bo córka utyka, z rąk nam nie schodzi i non stop marudzi.......czeka nas wizyta u ortopedy. Tak więc.....jest "wesoło". A dzisiaj anioł jagodowy,ulepiony  zgodnie ze wskazówkami. Brakuje tylko okularów, ale te już się montują!

Pozdrawiam!


14 komentarzy:

  1. Jaki słodziak:-) Kolor wprost bajeczny. Zdrówka:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały jagodowy Aniołek:) A dla Małej duuużo sił, by zdołała przegonić bakteriaki ze swojego organizmu a mama niechaj z pięknym uśmiechem (jak Jej Aniołki:) stawia czoło temu, co się aktualnie wydarza:) Ja posyłam ze swojego Źródełka moc serdecznych przytulaków, które działają odżywczo na każdą komórkę i...wszelakie bakterio-wirusy zmykają gdzie pieprz rośnie!:) ..czyli tam, skąd przybyły:)
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrówka dla małej i mama by mogła malutkiej aronie cukrem zasypać, bo aronia duzo witamin ma:) anioł jak zawsze śliczny

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie zmiany się szykują:) mam nadzieję, że u malutkiej to chwilowa niedyspozycja,,,,smutki precz a aniołek jak zwykle cudo....

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdróweczka i siły, trzymajcie się cieplutko.
    Aniołek prześliczny, kolorek cieszy oczęta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny aniołek , podobają mi się takie intensywne kolory
    dużo zdrówka dla Małej i cierpliwości dla mamy przy zakupach
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna jagodzianka :) I chyba prawniczka jakaś?? Życzę Małej powrotu do zdrowia. Oby u ortopedy okazało się, że wszystko jest OK. No i spokojnego powrotu do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sliczny jest :)
    I życze szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję Wam Wszystkim za wspaniałe komentarze i za życzenia powrotu do zdrowia w imieniu mojej Córci:)) Wszystkiego co dobre dla Was Kochane!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniołek śliczny! Fajne połączenia kolorków :) Zdrówka życzę dla Córci

    OdpowiedzUsuń
  11. Anioł jest piękny ! Życzę Ci duzo wtrwalosci w trudnych chwilach, zawsze sobie powtarzam ze po burzy wylania sie slonce i zawsze tak jest w zyciu. Bo jak sie cos psuje to psuje sie doslownie wszytko, ale w koncu nadejdzie dzien w ktorym wszystko sie uspakaja. Tak tez glowa do gory. I zdrowka dla coreczki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniołek przepiękny! Podoba mi się kolorystyka, no i te detale, jak torebeczka czy jagódki... niezwykle dopracowany :) tak to jest, że dobre przeplata się z mniej dobrym, i człowiek chciałby się cieszyć na całego, a tu jakieś zmartwienia dochodzą. Życzę duuużo wytrwałości, a córeczce zdrowia, oby podejrzenia okazały się mylne, i zmęczenie córci było tylko efektem osłabienia po przebytych infekcjach :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń