Kiedyś obiecałam sobie, że będę się wystrzegała robienia prognozy pogody na moim blogu, ale dziś złamię tą zasadę: JEST GORĄCO!!!JEST SŁONECZNIE!!!LATO, LATO....i aż zazdroszczę wszystkim którzy w tak piękny dzień jak dziś wygrzewają swoje wdzięki nad Bałtykiem!!! Co ja bym dała za możliwość zanurzenia stóp w polskim nadmorskim piasku....eh....tak właśnie narzekają osoby zamieszkujące tereny górzyste! Co do bohaterek posta:)to dwie młode, urocze damy: Konstancja i Milenka - zawsze razem i wszystko wspólnie! Prawdziwe Siostrzyczki, piastują w swych objęciach uszatych Milusińskich - z tego samego gatunku, choć odmiennej rasy:))))) Nie pytajcie co to za rasy, bo jestem w tym temacie totalnie ZIELONA:)
Pozdrawiam serdecznie!!!
P.S. Właśnie znalazłam niepomalowany element:))))) kto znajdzie? zgaduj zgadula a ja lecę poprawiać
dziewczyny:)))))
UWAGA!!
Przypominam Wszystkim, aby kto może pomógł małej Wiktorii. Wysyłamy aniołki lub pomagamy fundacji!!! nie umiem póki co dadawać linków, ale wszystkie szczegóły znajdziecie na blogu :
http://starapracownia.blogspot.com/
Przepiękna para aniołków, zwierzaki prześliczne, cudeńka!!!!!!!! :) Zachwycające :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i witam w moim skromnych progach:))
Usuńrany i jak zawsze cudeńka oj cudeńka
OdpowiedzUsuńEdytko, dziękuję:) Twoje ikony to prawdziwe cudeńka, a tu taka zwyczajna masa solna tylko!
UsuńPodziwiam Twoją dokładność w malowaniu i w tym cała rzecz .
OdpowiedzUsuńpiękne aniołeczki Ci wyszły ;)
pozdrawiam.
Aniołki cudaśne :) Czyżby jeden miał niedomalowany rękawek...?
OdpowiedzUsuńZastanawiam się dlaczego dopiero parę dni temu znalazłam Twojego bloga? Zachwycam się cały czas, śliczne aniołeczki, kolorowe, radosne cuda ! Będę podglądała, oj będę :)
OdpowiedzUsuńDo Wiktorki aniołki już jutro polecą.
ps. widzę niepomalowane rączki :) i to dwie :)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie.
Piękności, no jak by mogło być inaczej:))
OdpowiedzUsuń..a rączki-donie pewnie już się domalowały:) gdybyś nie napisała, pewnie nikt by nie zauważył:)
Kochana, a z jakiego przepisu Ty masę solną robisz? Mi nie wychodzi taka gładziutka, widać chropowatość na aniołkach (które zrobiłam dla Wiktorii) i się waham czy wysyłać czy nie...bo kurcze nie są takie idealne jak dzieła osóbek, które działają w temacie solnym na codzień..;)
Serdecznie pozdrawiam:)
ps. ..i ja bym z ogromną chęcią pospacerowała brzegiem morza...pochlapała się bałtycką wodą....powdychała trochę jodu;) mmmm....a może we wrześniu się uda czmyhnąć nad Bałtyk?;)
Śliczne aniołki , chyba nie pomalowałaś rączki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne, kolorowe i takie pozytywne. A zwierzątka wyglądają jak krówki-dalmatyńczyki, przeurocze. Dziękuję za Wiki:-)
OdpowiedzUsuńSłodziutkie :) i te żywe nasycone kolory , piękne :)
OdpowiedzUsuńAle cudenka ! Az napatrzec sie nie moge ! Jestem pod wielkim wrazeniem i te kolory-doslownie bosko wyglada. Dziekuje za odwiedzinki i bede bywac czesciej :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRączka dziewczynki z lewej strony obejmująca tą z prawej :)
OdpowiedzUsuńZachwycam się i zachwycam i z podziwu wyjść nie mogę - te cukierkowe kolory, te szczegóły... Ach! No po prostu bajeczna parka! :)
Długą chwilę zastanawiałam się, czy ty ich zrobiłaś dwie pary, czy skopiowałaś jakoś na zdjęciu :D Super, wyszły niemalże identyczne!!! No i te kolory... a pieski pod pachami - mistrzostwo! A jak namalowałaś w oczkach tej większej troskliwe spojrzenie starszej siostry? Bo na prawdę je widać :) Śliczne są, bez dwóch zdań - talent masz w rękach i tyle :)
OdpowiedzUsuńDodaję własne zachwyty do tych powyżej:))
OdpowiedzUsuńjakie cudne bliźniacze pary, super, świetnie Ci wychodzi zabawa z masą solną
OdpowiedzUsuń