sobota, 29 listopada 2014

Anioł dla dziewczynki

Witajcie!

Wykorzystując moment, kiedy moja Córa tworzy na dywanie w 5 garnkach zupę z płatków kukurydzianych, które bez mojej wiedzy dorwała, napisze krótkiego posta:)). Nie chce nawet patrzeć co dzieje się pod stołem:) takie są uroki wczesnego dzieciństwa i dnia od początku do końca tylko z mamą:)tak- sobota i cieszy mnie ta sobota, bo to pierwszy od tygodnia słoneczny, jasny listopadowy dzień. I nawet nie martwią mnie dziś przepowiednie pogodynków o zbliżającym się wielkimi krokami śniegu:) nawet mi takie pasują, lubię przecież zimę. W piwnicy stoją nieużywane jeszcze sanki, na których moja Mała już niedługo będzie odkrywała właściwości fizyczne śniegu! A niech pada, byleby pług nie zapomniał o mojej ulicy! a dziś- anielinka, Julcia. Dobrego dnia, dobrego weekendu!! do następnego!



6 komentarzy:

  1. Ach, ja też już z niecierpliwością czekam na śnieg - bo wiem, że mój mały Miś będzie przeszczęśliwy :) Zupki z płatków kukurydzianych... mmm, znam to, a najgorszym momentem zawsze jest ten, kiedy mój synek w przypływie euforii łapie za michę pełną płatków i podrzuca do góry! A ma przy tym tyle uciechy, że nawet gniewać się na niego nie potrafię :) Julcia jest śliczna, i pięknie ubrana :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki słodki aniołeczek, taki wiosenny jak dla mnie:-) Bardzo ładny:-) Ja osobiście za zimą nie przepadam z racji szarego w 99% nieba... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny anioł, cudnie uśmiany. Pozdrowienia izapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny!!! Ty to musisz być utalentowana kobietka, prześlicznie pomalowane, zazdroszczę, bo ja nie umiem malować :)

    OdpowiedzUsuń