poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Anioł z Parasolką


Witam!

Przyznam się, że początkowo bardzo sceptycznie podeszłam do tematu parasolki.  Układając raz za razem ciasto solne mruczałam pod nosem złowieszcze "zaklęcia":))))bo się nie kleiło, bo opadało, bo deformowało i w ogóle masakra!koniec końców udało mi się zainstalować ów atrybut a po wysuszeniu aniołek skradł moje serducho:)Ktoś mógłby mi zarzucić banalną kolorystykę ale nie martwię się tym. Kolory są "dziewczyńskie" i rozkoszne, w sam raz dla małej istoty, którą ten aniołek będzie się opiekował! W najbliższym czasie zamierzam zainwestować oszczędności w inne odcienie farb i wówczas będę eksperymentować. A skoro już o eksperymentowaniu mowa, gdy zaczynałam solną przygodę oczytałam się chyba z 20 przepisów na masę i setki porad jak ją przygotowywać. Teraz to ja czuję się jak Kolumb bo odkryłam swój przepis- swoją Amerykę...a raczej Basię:))) mąkę, dzięki której masa ma -jak dla mnie- idealną konsystencję! Może komuś przyda się to moje "przełomowe" odkrycie.

Pozdrawiam!




15 komentarzy:

  1. Fajny pomysł na parasolkę ;) Wierzę, że nie było z nią lekko!
    Patrzę, patrzę i nie mogę uwierzyć, jak cudne robisz aniołom oczy ;)
    A co do mąki, to ja używam "biedronkowej" i wiem, że dużo osób ją wybiera ;) Ale spróbuję, jak to będzie z Basią ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. aniołek jest śliczny i ma piękne kolory i zabójczo piękne oczy :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję dziewczyny:))aniołami rekompensuję sobie swoje małe kompleksiki, duże oczy, gęste, wywinięte rzęsy- marzenie!!!:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ ona jest śliczna !!! :))) Świetnie sobie poradziłaś z parasolką :)
    Mąka Basia faktycznie jest chyba najlepsza...masa ma taki jasny, czysty kolor.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniołeczek wyszedłbardzo ładnie :) Tak dziewczeco i uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniołek jest przesłodki :) kolorki, oczka wszystko bardzo mi się podoba :). Ja też używam Basi i muszę przyznać, że jest najlepsza z tych, które do tej pory wypróbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pasuje jej ta parasolka ^^ Najbardziej w Twoich aniołach podobają mi się twarzyczki. Są idealnie namalowane :) Piękne oczy <3

    OdpowiedzUsuń
  8. piękny, aż trudno uwierzyć,że to masa solna, mistrzostwo i te oczy

    OdpowiedzUsuń
  9. Następny śliczny aniołek :) A o mące Basi pisałam już dawno temu więc trzeba było wtedy wypróbować :) Na inne nie ma co kasy tracić :)
    Pozdrawiam :)
    Oliwka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie nie dotarłam do Twojego postu, a moze mnie jeszcze wówczas nie było w solnym świecie gdy o niej pisałaś:)ale jest frajda jak się samemu do czegoś dojdzie:)

      Usuń
  10. wow!!!
    prześliczna lalunia :))
    wiadomo -Basie to fajne kobietki i mąka też superaśna a jakie serniki wwychodzą ...brzmi to trochę nieskromnie ale czy w życiu nie zawsze musi być skromnie :)))
    pozdrawiam i czekam na odp @

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczny aniołek ma piękne oczka ujmujące, a parasolka idealna na dzsiejszą pogode! piękna! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie rewelacja, pięknie tworzysz z masy solnej i malujesz :) szczerze podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. parasolka świetnie wyszła, ale te oczka, są cudowne, nie mogę się na nie napatrzeć:)

    OdpowiedzUsuń