niedziela, 11 października 2015

anielskie pary

Witajcie!

I zaczęło się już marzniecie w nogi bez skarpet nad ranem gdy dogasa w piecu:))))sezon skarpetowych nocy uważam zatem za otwarty! a wraz z nimi sezon gorącej czekolady, imbiru, cynamonowych herbatek i grzanego goździkowego wina...i   smooth jazzowych wieczorów przy kominku, ehh., rozmarzyłam się!




5 komentarzy: