wtorek, 5 maja 2015

Anioły dla Rodziny Dziewczynki z Pasją

Witajcie!

Jest wczesny poranek, a wychodząc na dwór w pidżamie i włochatych papuciach nie dostałam mrozem po łydkach!!!??? czy to się dzieje naprawdę?jest aż tak ciepło? o 6 z rana na obszarze mocno "zaciągającym" czego dowodem są powstające tu jak grzyby po deszczu wiatraki??nie mogę uwierzyć....a tak na marginesie, jakaś znająca się na energetyce Kasandra przekonywała mnie ostatnio, że na moim Podkarpaciu tylko wiatraki stawiać będą, bo nic więcej tu się nie opłaca ...co mnie osobiście zabolało, ponieważ z premedytacją i pełną świadomością tego co robię wróciłam w rodzinne strony po pięcioletnim studenckim życiu w "mieście z perspektywami". I wcale nie uważam abym zostając na Podkarpaciu zapuściła korzenie w jakimś ciemnogrodzie. Łatwo może nie jest. Trzeba próbować......a trudno i pod górkę jest tym, którym się nic nie chce.o!!






7 komentarzy:

  1. Śliczne anioły , najbardziej podoba mi się anielinka z piłką
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne aniołki. Ach tam miasto z perspektywami, ja bym też wolała mieszkać w pięknych, rodzinnych stronach. W mieście wcale różowo często nie jest, więc niczym się nie różni poza gorszym widokiem za oknem;-) Ja wolałabym wyjść w szlafroku na ogród niż patrzeć w szyby sąsiadom, bo tu "okno w okno". Miłego dnia:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne aniołeczki, pierwszy wprost urzekający, oczyska cudne

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne! Wszystkie cudne i takie Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej, kiedy Ty znajdujesz czas na te wszystkie aniołki??? :) Są cudne! Ta siatkareczka z mikasą szczególnie wpadła mi w oko :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne jak zwykle :) Najważniejsze to działać i się nie poddawać! Miejsce nie gra roli :D .

    OdpowiedzUsuń